„Waruj”
Niektóre psy obawiają się wykonywania tego polecenia, zwłaszcza gdy widzą człowieka nachylającego się nad nimi. Z tego powodu nie wprowadzaliśmy go na pierwszych dwóch lekcjach. Chodziło o to, żeby podopieczny miał więcej czasu na poczucie się swobodnie i radośnie podczas ćwiczeń. Teraz nauka warowania powinna być po prostu kolejną okazją do miłej zabawy. Postępujemy zgodnie z ustalonym już wcześniej sposobem uczenia nowych zachowań.
• Skup na sobie uwagę psa, wymawiając jego imię.
• Gdy spojrzy na ciebie, pochwal go, mówiąc „dobry... (imię psa)”, i dodaj nowe dla niego słowo: „waruj”.
• Poprowadź smakołyk od nosa psa między jego przednimi łapami w kierunku ziemi.
• Pies, podążając nosem za zapachem smakołyku, położy się, przyjmując pozycję Sfinksa.
• Naciśnij kliker, potwierdź: „dobry waruj”, i podaj smakołyk nisko, między łapami warującego psa.
• Zachęć psa, by wstał, i powtórz ćwiczenie jeszcze dwa razy. Na koniec pogłaszcz go, pobaw się zabawką, używając poznanych wcześniej poleceń „łap”, „puść” i ponownie „łap”. Pamiętaj, by kończąc sesję, powiedzieć „dziękuję” i przez chwilę nie zwracać uwagi na psa.
Niektóre czworonogi mają problem z położeniem się na ziemi. Wtedy musimy zmienić taktykę i pomóc psu, wykorzystując technikę zwaną kształtowaniem zachowań. Polega ona na tym, że zaznaczamy kliknięciem i podaniem smakołyku każde zachowanie, które prowadzi do zamierzonego przez nas celu. W tym wypadku będzie to ugięcie przednich łap, ukłon przybliżenie głowy w kierunku podłoża. Używając tej techniki, nie wypowiadamy polecenia „waruj”, dopóki pies rzeczywiście nie zawaruje. Wtedy naciskamy kliker, potwierdzamy: „dobry waruj” i powtarzamy ćwiczenie według znanego już schematu. Niektóre czworonogi natychmiast po usłyszeniu kliknięcia wstają. To zrozumiałe, ponieważ klik oznacza dla psa koniec danego ćwiczenia. Możemy to zmienić, jeśli za każdym razem podamy mu po kliknięciu smakołyk nisko na podłodze między łapami. Wtedy, nawet gdyby wstał, i tak będzie się musiał schylić, żeby go zjeść. A to wymaga dodatkowego wysiłku, więc szybko stwierdzi, że bardziej opłaca się oczekiwać na przysmak, leżąc.
Targetowanie – wstęp do slalomu
W poprzednim odcinku uczyliśmy psa, że dotykanie nosem dłoni na polecenie „nos” skutkuje kliknięciem i podaniem przysmaku. Wprowadziliśmy też podążanie za targetem. Teraz pora na nieco bardziej skomplikowane zadanie – wstęp do slalomu między nogami przewodnika. Jest to ćwiczenie, które z jednej strony daje psu sporo frajdy, z drugiej zaś uczy zaufania do przewodnika, ponieważ przechodzenie pod nogami człowieka jest dla wielu psów nie lada wyzwaniem. Zacznij od przypomnienia psu zabawy w „nos”, tak jak robiliśmy to w poprzedniej lekcji. Ponieważ to polecenie jest już znane – możesz przejść do kolejnego etapu uczenia zachowań, w którym oczekujesz od psa wykonania czegoś więcej niż trzy razy. Na początek jednak staraj się uważnie obserwować psa i nie przedłużać ćwiczenia, tak by go nie zanudzić.
• Gdy widzisz, że pies jest zaangażowany w ćwiczenie, ustaw się tak, aby znalazł się po twojej lewej stronie, zrób prawą nogą wykrok w przód, prawą rękę umieść między twoimi nogami tak, aby pies widział dłoń, powiedz „nos” i poprowadź psa kilka centymetrów za targetem, żeby dotykając twojej dłoni, znalazł się między twoimi rozstawionymi nogami.
• Zatrzymaj dłoń, pozwól psu jej dotknąć nosem. W tym momencie naciśnij kliker, potwierdź „dobry nos” i podaj psu smakołyk dokładnie w tym miejscu, do którego doszedł za targetem.
• Za drugim razem poprowadź dłoń nieco dalej, a potem jeszcze dalej.
• Jeśli psu uda się przejść z lewej strony na prawą pod twoimi nogami – naciśnij kliker, powiedz „dobry nos”, i podaj psu w nagrodę kilka smakołyków.
Taka niespodziewanie duża nagroda nazywa się „jackpotem” i bardzo silnie wzmacnia zachowanie. Ilekroć pies zaskoczy cię swoim geniuszem – możesz go nagrodzić tak sowicie, jak tylko możesz i na tym zakończyć sesję. Zobaczysz, że tym chętniej następnym razem wróci do ćwiczeń.
• Gdy czworonożny student przeszedł już pod twoją prawą nogą i znalazł się po twojej prawej stronie – wysuń do przodu lewą nogę, lewą rękę umieść pod kolanem, pokazując psu dłoń, powiedz „nos” i poprowadź go jak poprzednio z prawej strony na lewą.
• Gdy dotknie nosem dłoni, naciśnij kliker, powiedz „dobry nos” i podaj smakołyk. W ten sposób uczysz psa przechodzenia za targetem pod twoimi nogami raz w jedną, a raz w drugą stronę. Nie zapomnij, aby po trzykrotnym powtórzeniu ćwiczenia zakończyć je piramidą nagród oraz słowem „dziękuję”, które oznacza dla niego koniec pracy.
„Na miejsce”
Polecenie to jest bardzo przydatne, gdy chcemy, aby pies udał się na swoje miejsce, którym najczęściej jest jego kocyk lub posłanie, i pozostał tam, póki go nie zwolnimy. Jest ono szczególnie przydatne, gdy odwiedzają nas goście i niekoniecznie chcemy, by pies ich wylewnie witał, lub gdy jemy obiad, a nie życzymy sobie żebrania przy stole. Inny, ważny aspekt wychowawczy nauki tego polecenia polega na tym, że pies dowie się, iż każde zachowanie ma trwać tak długo, dopóki nie usłyszy sygnału zwalniającego.
Aby przystąpić do nauki, wybierz dla psa kocyk takiej wielkości, aby się na nim swobodnie mieścił. Jeśli ćwiczycie na śliskim podłożu (panele), umieść pod kocem matę antypoślizgową lub gumową wycieraczkę.
Etap I
• Do lewej ręki weź smakołyk, a do prawej kliker.
• Wymów imię psa, by go skupić, a następnie powiedz „na miejsce” i poprowadź psa za smakołykiem tak, aby wszystkie łapy znalazły się na kocyku.
• Poczęstuj go smakołykiem, mówiąc „dobre miejsce” (zwróć uwagę, że w tej chwili słowo „dobre...” staje się sygnałem kontynuacji ćwiczenia).
• Weź do ręki drugi smakołyk, naciśnij kliker i sprowadź psa z kocyka zapraszającym gestem ręki, podając smakołyk w nagrodę poza kocykiem.
• Powtórz ćwiczenie trzykrotnie, zakończ piramidą nagród i słowem „dziękuję”.
Etap II
Gdy pies zaczyna rozumieć, że sygnał „na miejsce” oznacza, iż ma wejść na kocyk, możesz trochę utrudnić ćwiczenie. Nie używaj już smakołyka do naprowadzania psa. Wystarczy samo polecenie i gest ręki w stronę kocyka.
• Powiedz „na miejsce” i wskaż psu ręką (targetem) kierunek.
• Gdy stanie na kocyku, powiedz „dobre miejsce”, naciśnij kliker, sięgnij po smakołyk i nagródź psa poza kocykiem.
• Zakończ ćwiczenie jak zwykle, czyli piramidą nagród i słowem „dziękuję”.
Sygnał zwalniający „OK”
Niektórzy zastanawiają się, czy przez całe życie będą musieli używać klikera, by pies słuchał poleceń? Oczywiście, że nie! Kliker jest nieocenionym i precyzyjnym narzędziem, ale gdy pies zrozumie, czego od niego oczekujemy, możemy zastąpić kliker tzw. sygnałem zwalniającym. Dobrze jest wybrać taki dźwięk, który jest krótki i charakterystyczny. Proponuję słowo „OK”, chociaż równie dobrze można wybrać jakiekolwiek inne. Aby wprowadzić ten sygnał, skorzystamy z wcześniejszego ćwiczenia „na miejsce”.
Sesja I (trzy powtórzenia)
• Wprowadź psa na kocyk za pomocą polecenia „na miejsce”.
• Potwierdź „dobre miejsce”, gdy pies znajduje się na kocyku.
• Powiedz „OK”, naciśnij kliker, zaproś psa do zejścia z kocyka gestem ręki i podaj smakołyk.
Sesja II
W kolejnej sesji zrób wszystko tak jak poprzednio. Jednak kliker schowaj do kieszeni.
• Gdy pies znajduje się na miejscu, powiedz „dobre miejsce”, a następnie zwolnij psa słowem „OK” i zapraszającym gestem ręki.
• Podaj smakołyk poza kocykiem w nagrodę. W ten sposób pies uczy się reagować na sygnał zwalniający, który oznacza dla niego, że dane ćwiczenie dobiegło końca.
• Na zakończenie sesji nie zapomnij o piramidzie nagród i słowie „dziękuję”.
Przedłużenie czasu siedzenia i warowania
Aby przedłużyć czas, w jakim pies siedzi lub waruje na komendę, możemy wykorzystać sygnał kontynuacji „dobry...” i sygnał zwalniający „OK”. Na początku psu łatwiej będzie ćwiczyć na kocyku.
• Powiedz imię psa i wydaj polecenie „na miejsce”, a gdy pies tam się znajdzie, powiedz „siad”.
• Gdy pies usiądzie, potwierdź „dobry siad”, poczekaj 2-3 sekundy, powtórz „dobry siad”.
• Znowu poczekaj, powiedz „dobry siad”, potem „OK” i zwolnij psa gestem ręki, częstując go przysmakiem poza kocykiem.
W ten sam sposób możesz przedłużać czas warowania psa na miejscu. Staraj się nie przedłużać zbytnio ćwiczenia w pierwszej fazie nauki i nie oddalaj się od psa. Nie wykonuj też zbędnych ruchów, aby mu nie utrudniać wykonania zadania. Jeśli wszystko wykonałeś poprawnie, zobaczysz, że pies siedzi lub waruje, oczekując na sygnał „OK”. Jeśli źle oceniłeś jego możliwości i wstał, zanim mu pozwoliłeś – wróć do poprzedniego etapu ćwiczeń. Nie dopuść do tego, aby pies trzykrotnie popełnił ten sam błąd.
Jacek Gałuszka specjalista terapii zachowań, instruktor szkolenia psów www.wesolalapka.pl, praktykujący behawiorysta COAPE (CABT) NOCN
Źródło: www.psy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz